Obfite opady w pierwszych dniach maja b.r., sięgające na stacjach pomiarowych wschodniej Wielkopolski nawet 50 mm, spowodowały znaczny wzrost stanów wody w regionie. Zarejestrowany opad dobowy dla 2 maja, wg danych IMGW-PIB, wyniósł od niespełna 35 mm w Turku i Tuliszkowie, przez około 37 mm w Kłodawie, do nawet 47 mm na północy powiatu kolskiego. Konsekwencją opadów były zmiany hydrologiczne szczególnie widoczne na środkowej Warcie i jej dopływach, co wiązało się ze wzrostem poziomu wody w ciekach oraz zmianą strefy stanów wody ze średnich na wysokie – wzrost stanów wody sięgał około 100 cm.

Największe wzrosty poziomu wody w rzekach, skutkujące lokalnymi podtopieniami łąk i pastwisk, zaobserwowano w rejonie dolnej Kiełbaski i Kanału Grójeckiego. W profilu Kościelec, na tej pierwszej, odnotowano przekroczenie stanu ostrzegawczego o 2 cm. Stan ostrzegawczy o 1 cm został przekroczony chwilowo w profilu Trąbczyn na Czarnej Strudze. Poza tym utrzymuje się on na Swędrni w rejonie miejscowości Dębe, gdzie obserwuje się również niewielkie podtopienia łąk. W pozostałych częściach regionu wodnego Warty przeważają stany wody w strefie średnich albo wysokich. Na większości dopływów Warty, jak również na samej Warcie, obserwowany jest obecnie spadek lub wahania stanów wody, co wiąże się m.in. z ograniczeniem odpływu wody ze zbiornika Jeziorsko.


Już przed weekendem majowym pracownicy Wód Polskich dostosowywali piętrzenia na obiektach hydrotechnicznych do prognozowanych warunków, m.in. poprzez obniżenie poziomów piętrzenia na jazach oraz na administrowanych zbiornikach wodnych, np. na Zbiorniku Słupeckim. W trakcie weekendu majowego po wystąpieniu ulewnych deszczy, pracownicy Wód Polskich interweniowali w wielu miejscach, skąd otrzymaliśmy zgłoszenia o podtopieniach. Aby umożliwić swobodne zejście wód wezbraniowych, pracownicy Zarządu Zlewni w Kole na cieku Kiełbaska Duża zdjęli piętrzenia m.in. na jazie w Łęce (gm. Kościelec, pow. kolski), a jaz w Pęcherzewie (gm. Turek, pow. turecki) został całkowicie otwarty.

 

Miejscowość Gąsiorów. Zdjęcia wykonano z mostu betonowego znajdującego się w km 3+550 rzeki Kiełbaski Dużej (w miejscu tym rzeka najbardziej się rozlewa). To teren, w którym zaczyna się międzywale rzeki Warty.

 

Miejscowość Kościelec. Zdjęcia wykonano z mostu drogowego na drodze krajowej nr 92, znajdującego się w km 7+100 rzeki Kiełbaski Dużej.

 

Miejscowość Trzęśniew. Zdjęcia wykonano z mostu drewnianego znajdującego się w km 0+800 rzeki Kiełbaski Dużej.

 

Z kolei na Zbiorniku Lubstowskim, znajdującym się na Kanale Grójeckim, ograniczono odpływ, aby zmniejszyć dopływ wód na tereny położone w Dolinie Grójeckiej. Cały czas w rejonie tym pracują również przepompownie w Woli Podłężnej i Izabelinie (gm. Kramsk, pow. koniński), umożliwiające szybsze odprowadzenie wód z podtopionych użytków zielonych. Inne cieki w regionie były na bieżąco udrażniane. Usunięto zatory powstałe m.in. z gałęzi połamanych w wyniku silnego wiatru oraz przyboru wody i spływu różnego typu zanieczyszczeń. Na terenie administrowanym przez wspomniany zarząd zlewni działania te dotyczyły przykładowo rzeki Meszny, Strugi Bawół, Moskawy na wysokości miejscowości Mądre, czy Dopływu spod Kędzierzyna (Struga Mąkowa) w miejscowości Miroszka (w gm. Niechanowo, pow. gnieźnieński).


Podobne działania podejmowano na terenie Zarządu Zlewni w Poznaniu, gdzie usunięto m.in. zator na jazie w Krzywiniu na Kościańskim Kanale Obry. Reagując na sygnały z gminy Dolsk, o wysokich stanach wody, podjęto także działania obniżające piętrzenia na Kanale Obry od strony Kościana, ograniczając lokalne podtopienia pól w sąsiedztwie. Pracownicy z Nadzoru Wodnego w Gostyniu spotkali się w tej sprawie również z sołtysem wsi Małachowo (gm. Dolsk, pow. śremski). Tymczasem pracownicy Zarządu Zlewni w Kaliszu oczyścili w Pleszewie kraty zlokalizowane na wlocie zarurowanego cieku Ner, na którym często gromadzą się m.in. gałęzie, odpady zielone, czy śmieci.


Pracownicy Wód Polskich na bieżąco monitorują teren i reagują na sytuacje mogące powodować niebezpieczeństwo ze strony rzek. Należy przy okazji zaznaczyć, że zdarzają się sytuacje sterowania urządzeniami wodnymi przez osoby postronne oraz dewastacji obiektów, co w konsekwencji prowadzi do niemożności pełnienia założonej przez urządzenie funkcji i problemów z prawidłową oraz sprawną jego obsługą. Przykładowo pracownicy Obiektu Hydrotechnicznego z Konina, po akcie wandalizmu dokonanego na budowli umiejscowionej w lewobrzeżnym wale przeciwpowodziwym rzeki Warty, na ujściu rzeki Nowy Topiec – teren Nadzoru Wodnego Turek w m. Drążno (gm. Krzymów, pow. koniński) przy ujściu do Warty, musieli podnieść zdewastowaną zasuwę jazu upustowego.

 

 

O uszkodzeniu budowli hydrotechnicznej o znaczeniu przeciwpowodziowym została powiadomiona policja. Przybyli na miejsce technicy wykonali czynności dowodowe. Akcji przyglądała się również wójt gminy Krzymów Danuta Mazur wraz z sekretarz gminy Sylwią Kaczmarek oraz zaniepokojeni zaistniałą sytuacją i obawiających się o swój dobytek okoliczni mieszkańcy.

 

 

Dewastacja miała również miejsce na jazie na Kanale Grójeckim w km 7+630 (m. Trzy Borki gm. Kramsk, pow. koniński). Tego rodzaju działania prowadzą do zwiększenia napływu wód w dolne partie rzek. Zniszczone obiekty nie będą mogły być wykorzystane do piętrzeń w okresach suchych, a sprawcom grożą konsekwencje karne.